Telefunken Concerto HIFI 101 - Schmetterlinge
Zawsze chciałem mieć tego Telefunkena. Ze względu na... wygląd. Od kiedy pierwszy raz mignął mi na aukcji zatrzymał moje spojrzenie na dłużej. Nietypowy lekko pochylony do tyłu front. Kojarzył mi się designem samochodów w latach 70-tych i ówczesnym postrzeganiem aerodynamiki. Szeroki, płaski, pochylony. Czerń, drewno i srebro. Klasyka piękna. Niewiele brakowało, abym kupił go już dawno temu. Oglądałem ogłoszenie tego amplitunera w Rumi, czyli 30 minut autem z Gdańska. Mogłem po niego pojechać, ale sprzedający umieścił wzmiankę, że często jeździ trójmiejską obwodnicą i może w dowolne miejsce na trasie go dowieźć. Napisałem, że jestem chętny go kupić i jak będzie najbliższym razem robił tę trasę niech da znać, to podjadę i go wezmę. Pan odpisał, że " OK, da znać ". Nawet nie do końca niepokoiło mnie to, że jego stan był " nieznany ". Tzn. " uruchamia się, ale brak wtyczek DIN aby go sprawdzić z kolumnami ". Cena była dość tania, więc wpisywałem w nią ryzyko